Raz na rok post by się przydał, no to będzie, i to nawet kilka dni wcześniej.
Moi drodzy państwo, natchnieniem do tego wpisu jest nie kto inny jak szanowna pani Sesja.
Nawet nie wiem czy ktoś to w ogóle przeczyta, ale napisać trzeba, bo to teraz przecież najważniejsza rzecz do zrobienia ;)